Gdy zaczęłam modelować główkę tej laki zobaczyłam, że jest ona trochę podobna do koleżanki mojej córki. Poszłam w tym kierunku i tak modelowałam usta i nos, żeby była możliwie jak najbardziej podobna. Pomyślałam, że będzie to pierwsza lalka personalizowana jaką uszyję. Zawsze chciałam spróbować, może już pora. Udało mi się wymodelować podobną buzię. Później dobrałam…