Moja córka tradycyjnie spędza Hallowin z jedną ze swoich przyjaciółek. Na każde Hallowin szyłam im maskotkę. Uszyłam im nietoperze, furie, pająki i duszki. Zwykle na miesiąc wcześniej zastanawiamy się z córką co uszyć. W tym roku nie miałyśmy pomysłu co uszyć. Ola najpierw myślała o dyni, ale sama z tego pomysłu zrezygnowała. Później wpadłyśmy na pomysł szczurków. Czułam jednak, że ten pomysł to wybór z przymusu a nie z serca. Trzeba się było zdecydować a nic innego nie przychodziło nam do głowy. Minęło kilka dni. Oglądając Instagram zobaczyłam małe, śliczne nietoperze. Mierzyły 8 cm i wyglądały niesamowicie słodko. Można je było zamknąć w dłoniach.
Czekałam z niecierpliwością aż moja córka wróci ze szkoły, żeby pokazać jej tego malutkiego nietoperza. Wiedziałam, że będzie nim zachwycona. Tak też się stało. Gdy zobaczyła zdjęcie nietoperza oczy jej rozbłysły. „Teraz już wiemy co uszyjesz nam na Hallowin. To będzie mała siostrzyczka nietoperzy, które uszyłaś nam na pierwsze Hallowin”. Dziewczynki bardzo dbają o maskotki które im szyję, maskotki z Hallowin sprzed kilku lat nadal mają się dobrze.
Ponieważ pracuje zawodowo, nie mam tyle czasu wolnego żeby godzinami tworzyć wykrój malutkiego nietoperza. Na szczęście wykrój nietoperza ze zdjęcia był do kupienia na Etsy. Zaprojektowała go Ukraińska projektantka mieszkająca na stałe w USA. Jeśli chcecie kupić wykrój znajdziecie go na Etsy w sklepie TSminibears. Razem z wykrojem dostajemy również link do jedno godzinnego wideo tutorialu. Tutorial szczegółowo pokazuje w jaki sposób wykonać nietoperza. Szycie nietoperza nie wymaga posiadania maszyny do szycia. Wszystko jest szyte ręcznie.
Uszycie pierwszego nietoperza zajęło mi 3 dni. Oczywiście nie szyłam go całe trzy dni. Szyłam go wieczorami po pracy. Nie zmierzyłam dokładnie ile czasu zajęło mi szycie, postanowiłam zrobić to przy szyciu następnego nietoperza. Nietoperz jest malutki, wszystko w skali mikro. Jest szyty w pełni ręcznie, z tego powodu jego szycie zajmuje niestety dużo czasu. To moja pierwsza w życiu maskotka uszyta w 100% bez użycia maszyny do szycia. Elementy są tak malutkie, że szycie maszyną byłoby raczej niemożliwe. Po zszyciu trzeba poszczególne elementy przekręcić na prawą stronę. Ponieważ są one maleńkie należy uzbroić się w narzędzia i ogrom cierpliwości. Dla mnie najtrudniejsze było przekręcenie nóżek. Jedna przerwała się gdy ją przekręcałam i musiałam szyć kolejną.
Najpierw uszyłam korpus z główką. Później doszyłam uszy, skrzydła i łapki, na końcu montuje oczka. Z każdym kolejnym elementem nietoperz był coraz słodszy. Mojej córce bardzo się podobał. Mam nadzieję, że spodoba się również jej przyjaciółce i że dziewczynki będą miały wspaniały Hallowin.