Wróciłam z wakacji, z pełną głową pomysłów na nowe lalki. Zamierzałam od razu wziąc się ostro do pracy. I po raz kolejny życie udowodniło mi, że planowanie to czas stracony. Drugiego dnia po powrocie dostałam gorączki i zachorowałam. Teraz siedzę z gorączką, katarem i bólem gardła a wszystkie moje pomysły czekają aż wyzdrowieję.
Pierwszego dnia po przyjeździe zdążyłam uszyć Rąsie. Chciałam nagrać swój pierwszy tutorial, pokazujący jak ją szyć. Okazało się jednak, że nie jest to takie proste. Pierwsze nagrania nie nadają się do opublikowania, jednak dużo sie przy nich nauczyłam. Myślę, że za drugim razem pójdzie już dobrze i powstanie tutorial, który będzie można opublikować.
Oczywiście powstała też nowa Rąsia. Jak to z rękodziełem bywa, trochę różni się od poprzedniej. Czasami ktoś mnie się pyta czy mogę uszyć taką samą lalke jak już uszyłam. Takiej samej w 100% uszyć się nie da, ale oczywiście można uszyć podobną. Na zdjęciach można zauważyć różnicę.